krótka mordka pianą posrebrzona roztwarła się nieco i ząbki od starości zczerzniałe pokazywała — oczy wyszły na wierzch podobne do śliwek lubaszek dojrzałych, a całe ciało
brudno szamoa bezwładnie zwieszało się ku ziemi.
— Tak pani, waryactwo jest gatunkiem pijaństwa — a po pijanemu każdy człowiek swoją duszę wyśpiewa!
— Pan więc utrzymujesz, że Chmurowski mię niekochał i niekocha, ie jest niestałym?
— Zobaczysz pani jak uwielbia Minchen — to panią nawet obrazić powinno...
— Ale Ciotka pani żadnego znaku życia niedaje...
— Przeminie, tak samo rozpaczała po śmierci mojej matki, — po zabiciu się kota żółtego jak teraz po mopsie....
Ale co robił Chmurowski gdyś go pan odstąpił?
— Pieścił się z wdziękami Minchen.
— Milcz pan, jesteś za mały za płaski, abyś pojął poetyczą duszę Chmurowskiego w boleści, jego miłość dla płazów niepojęta — jeżeli pan dłużej źle o jego uczuciach
trzymać będzie — jesteś pan wolnym od mojego towarzystwa wracać możesz do Warszawy — gdzie czekają cię wspaniałe komnaty pod szychtami, albo w Dynassowskich ruinach....
— Ależ pani.... ia tylko zwracam uwagę pani....
— Odtąd proszę zaprzestać tych zwracań uwagi — bardzo proszę jeżeli pan cenisz moje towarzystwo.
Ciotka westchnęła.
— Żyje! zawołali neo-chini.
— Wiedziałam o tem — spieszcie się!
— Pozwól pani niechaj obetrę twarz pani oblopioną jakąś kryształowa, galereta, i zielem...
— Dobrze mi z tem, proszę mię niedotykać. — Zaniesiecie nas gdzie do ubocznej oficyny, aby Chmurowski niewidział nikogo z nas — przywołacie do inni.
Kuropatwę"
Spełnioną wolą.
W starym browarze obitym z chińska malowanemi tarcicami przygotowano posłania, jednem leżała Ludwika, na drugiem Ci cia trzymając w rękach zwłoki mopsa zawinięte w formie mumji
egipskiej kosztowną morą czarną i różnemi wstęgami.
— Pani mnie nudzisz najokropniej zwierzęcą św; ją boleścią, dłużej z panią niewytrzymam! — Hej — służba!
proszę mnie przenieść do jakiej k morki.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>