jam związany mnie ból nieznośny — dopókiż te draby na moich nogach i ramionach ciężyć będą?
— Ach! Bibi, kochany Bibi! ty cierpisz!
nic, to kara za używanie zbytnie trunków zakazanych przez boskiego Kongfuceo! Drugi raz każę ci jedno ucho oderznąć —
a potem gardło przedziurawię. — A teraz puszczajcie go!
— Bibi ty będziesz nazywał się odtąd Lao-tseu — Chmura — zaliczam cię do mojej famili — przeznaczam hetmanem wojsk niebieskich — na sztandarze twoim umieszczę napis:
"pogromca Bretonów!" Jesteś odtąd smokiem kruszącym góry.
Lao-tseu-tsching-king — obrócił się do nankinowych poddanych łaski rozdawać — a Zerowski rozwiązany z postronków skoczył ku Kuropatwie i objął go rękoma przyciskając do
piersi i serdecznie westchnął.
Pan Jakób patrzał trupim wzrokiem na wszystko — bo od czasu jak mu zdjęto perłowy kontusz a włożono zieloną jedwabną spódnicę — i coś na kształt ornatu złotem
zahaftowanego — a na głowę w kształcie wieży, rogaty kapelusz — tak stracił mowę i czucie, jeno — przecierał oczy, zdało mu się że drzemie i śni — prawdy domacać się
nieumiał.
— Smoku kruszący góry wielki mój hetmanie — kędyż jest mandaryn wójt gminy?
— U podwoi twojego porcelanowego pałacu oczekuje cie z zimną wodą.....
Mandaryn zmierzył okiem od stóp do głowy stojącego z roztwartemi ustami Kuropatwę podniósł z lekka do góry swój kij i zabłoconym końcem namazał mu trzy kółka jedno na nosie
i dwa na policzkach — a potem w lewą połowicę siwego wąsa ucałował.
— Księżycu Lili Mong!
witam cię, brat mandaryn Lao-tseu-tsching-king i zapytuję azali wszystko podług rozkazu mego przygotowałeś na przyjęcie dziewicy przeczystej Mirami Koko?
Kuropatwa brwi zmarszczył i wszedł do pałacu. Zerowski podał koniec swojego nankinowego płaszcza mandarynowi i wprowadził go do wspaniałych komnat.
Ogromnią sień staroświecką przemieniono w namiot.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>