Sample Image




— Pan Cerofski siada na kamieniu i odpoczywa — pan Jeremiasz go ciągnie za kołnierz — idą dalej — Albo znowu czasem; szczególniej po południu to się zdarzało:
— Pan
Cerefskij kładzie się obok drogi, — pan Jeremiasz zatyka parasol w ziemię — siada obok niego.
A wkrótce potem:
— Pan Jeremiasz ciągnie go za kołnierz, macha rękami, pan Cerofskij wstaje, — idą dalej.
— Około każdej karczmy dodawała jeszcze:
— Pan Cerofskij wchodzi do karczmy, — pan Jeremiasz idzie zanim.

Wtedy kareta stawała, dopóki Minchen i wycelona perspektywa we drzwi karczmy, nie odezwała się.
— Pan Jeremiasz wychodzi z karczmy, ciągnie za kołnierz pana Cerofskiego.
A tak cała podróż jako takoby się szczęśliwie odbyła, gdyby nieprzewidziany przypadek nie zakłócił przyjemności wszystkim wędrowcom.
Kiedy już Zerowskiemu pytającemu się przejeżdżający wieśniak powiedział iż do Ossowskiéj Wólki tylko jedna, dobra mila drogi, i kiedy tenże ucieszony, rzekł do Jeremiasza.
— Kochany Lao-tseu, ciesz się, za parę godzin będziemy w Pekinie.
Chińczyk podwoił kroku i zamyślony nic nie mówiąc naglił do pośpiechu.
Upal był dokuczający a Zerowskiemu nigdy nie zbywało na pragnieniu, przechodząc więc obok porządnej oberży koniecznie namawiał do wstąpienia na co Jeremiasz w żaden sposób nie
chciał się zgodzić..
Pierwszy raz Zerowski oparł się stanowczo woli Mandaryna i ztąd przyszło do żwawej sprzeczki.
Jeremiasz, niedługo zamyślając, powalił na ziemię nieszczęśliwego towarzysza podróży i odebrał mu sakiewkę z pieniędzmi i pugiłares, na krzyk wszczęty wybiegło kilkunastu
chłopów z karczmy, Jeremiasz przystąpił do nich i roztwierając zwierzchni szlafrok ukazał pod spodem amarantową suknią jedwabną bogato złotem wyszywaną; chłopi pozdejmowali
czapki, w które mandaryn po kolei rzucał pieniądze z sakiewki odebranej Zerowskiemu, ta wspaniałomyślność zgubiła tego ostatniego. Jeremiasz zawołał.
— Oto jeden z poddanych mi suwków zbuntował się!


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>