— A! to wyśmienity! boski projekt! krzyknął Zerowski, który już był w rozpaczy dla tej podróży.
Doktór uśmiechnął się z zadowoleniem i spytał Ludwiki.
— Podobno któraś z wiosek pani znajduje się w Podlaskiem?
— Ciotki mojej dobra są nad Bugiem, lecz to wszystko jedno, mogę niemi rozrządzać.
— A więc wybornie!
Niech pani nie zwlekając każe napisać do kommissarza lub plenipotenta, aby natychmiast na prędce przebudowali folwark jeden po chińsku; chłopów trzeba przebrać w spiczaste czapki,
żółte szlafroki i kaftany, głowy im pogolić i kazać do siebie bełkotać aby jeden drugiego nie zrozumiał i dopiero tam należy zawieść pana Jeremiasza.
Może być iż ta zmiana spowoduje w umyśle jego szczęśliwą crisis, a wtedy resztę pozostawcie państwo mojemu dowcipowi i doświadczeniu, na które przecie nie braknie mi
dziękczynnych dowodów w kuryerze warszawskim.
W podobny sposób opisuje Balzak przywrócenie do rozumu obłąkanej żony pułkownika francuzkiego, która udaną przeprawą przez Berczynę odzyskała....
— Ale oto idzie nasz mandaryn; Niech pan konsyliarz sam z nim pomówi, szepnął Zerowski, uśmiechając się złośliwie.
— Mirami Koko!
żono moja, rzekł Jeremiasz, wchodząc do pokoju, wybieraj się w podróż. Już obstalowałem dla ciebie karetę żółtem suknem obitą, ciągnąć ją.
cztery siwe woły będą, abyś wygodnie jechać mogła.
Ja z moim kochanym Bibi pójdziemy piechotą; już dla niego i dla siebie przygotowałem dwa ubiory pielgrzymskie, aby ludzie umykali się nam z drogi.
Niezrównany TasaDżangi objawił mi iż tylko w mojej pięknej, żółtej Ojczyznie, u stóp wielkiego muru, odzyskać możesz dawną twoją postać uwielbiana Mirami, a ze mnie zdjęte
tam będą czary, które mnie w swyoh okowach dzierżą — prędko tylko, prędko, nim słońce trzy razy bieg swój ukończy musiemy być w podróży!
a wtedy biada wszystkim którzyby nam się sprzeciwiać chcieli!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>