Zerowski nic bez wielkich trudności, niecierpliwienia się panny Ludwiki za gęste pomyłki w czytaniu, wysyllabizował co następuje:
Paryż, dnia 12 Lipca 18**
Pani!
"Chcąc dowieść ile cenie zaufanie jakie pani raczyłaś we mnie położyć, pospieszam jak najrychlej, to jest odwrotną pocztą z odpowiedzią.
Cała moja skromna nauka i doświadczenie są gotowe na rozkazy pani, boleję tylko mocno iż odległość miejsca, niedokładność opisu a przytem niepodobieństwo poprzestania na samym
opisie cierpień, są zawadarni, których pomimo najlepszej chęci przezwyciężyć nie zdołam.
Gosię tyczy pierwszego z pacientów którym się pani z tak chwalebną troskliwością opiekujesz, spodziewam się iż ulżyć mu potrafiemy, miejmy cierpliwość a mam nadzieję iż
rozum odzyska.
Jedyną radą jaką teraz udzielić odważam się jest to, aby mu niczem nie sprzeciwiać się, aby najmniejsze jego chęci, jakkolwiek dziwaczne, byle tylko nie szkodliwe, natychmiast
wypełniane były. Drugiej pacientce, tak okropnym dotkniętej ciosem radzić tyko mogę, ochranianie twarzy od zmian temperatury, dietę, noszenie kosmetycznej maski i cierpliwość.
Większa jest nadzieja z jej wzrokiem.
Jeżeli płyn szklanny i soczewka zupełnie skoagulowane nieprzepuszczają promion światła, pomimo to nerw oczny i siatka, mogą być wstanie normalnym jak się tego dorozumiewam, a w
takim razie możnaby jeszcze próbować utworzenia sztucznych źrenic, co w podobnych przypadkach nie raz uwieńczone bywało pomyślnym skutkiem.
Do tej jednak operacyi wątpię, aby się w Warszawie znalazł dość zręczny okulista: należałoby udać, się do Berlina, albo lepiej jeszcze na Wołyń lub na Ukrainę.
W tamtych stronach znajduje się zwykle w zapasie po kilku wielkich ludzi w każdym
"fachu którzy jakkolwiek nieznani za granicami swych miasteczek mogą być genialnemi i ci za mierną
opłatą z łatwością złemu zapobiegną. Czekając łaskawego odpisu zostaję etc.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>